Ratunek marketingowy dla branży turystycznej
Branża hotelarska tak samo jak restauracyjna najbardziej straciła w czasie pandemii koronawirusa. Restauracje zostały przynajmniej z jedzeniem na wynos lub dowozem, a hotele zostały z niczym. Jedynie w wypadku ważnych podróży służbowych można wynająć pokój w hotelu, więc to prawie tyle co nic. 87 procent hoteli nie przewiduje zysków wcześniej niż w 2022 roku, tak samo jak powrotu do przychodów z lat sprzed pandemii. Jak należy więc w tak trudnej sytuacji prowadzić marketing hotelu i czy ma to w ogóle sens?
Czy marketing hotelu w czasie lock downów ma sens?
Jeśli hotel kompletnie odpuści działania marketingowe, ludzie o nim zapomną a na efekty pracy specjalistów od marketingu czy to w dziedzinie pozycjonowania czy budowania marki trzeba zawsze poczekać kilka miesięcy. Nie można więc zostać z tyłu. Lock down kiedyś się skończy i rząd powoli zacznie wprowadzać powrót do stanu sprzed pandemii. Nie będzie to dobry czas, żeby zaczynać działania marketingowe, a Ci którzy będą w świadomości ludzi od jakiegoś czasu będą mieli więcej rezerwacji i poleceń. Jeśli chcesz ratować swój biznes działaniami marketingowymi zacznij już teraz.
Higiena i standardy bezpieczeństwa kluczem do zaufania.
Wiele osób przechorowało juz wirusa lub straciło bliskich w wyniku zakażenia. Strach przez zarażeniem jest już tak mocno wpisany w społeczeństwo, że ludzie nie wyobrażają sobie chodzenia bez masek. Higiena i bezpieczeństwo musi być więc kluczem do zaufania przyszłych klientów i ratunku branży hotelarskiej. Korzystając z kanałów social media i stron hotelarze powinni nie tylko przypominać o swojej działalności, ale też pokazywać czystość i informować o bezpieczeństwie jakie panuje w hotelu.
Klient lokalny i promocja kultury regionu
Zainteresowanie podróżami po Polsce bardzo wzrosło w czasie pandemii. Ludzie coraz bardziej doceniają świadome podróżowanie i coraz chętniej wybierają wszystko co naturalne, ekologiczne, robione lokalnie. Influencerzy i blogerzy promują ciekawe zakątki Polski i odpoczynek na łonie natury. Ludzie chętniej będą z niego korzystać niż spędzac kilkanaście godzin w samolocie do Tajlandii. To czego szukają po zamknięciu w domach to bliskość z naturą i zdrowie.
Hotelarze, gdy ich obiekty są zamknięte, powinni zająć się czynnym uczestniczeniem w social media i kanałach internetowych nad promocją regionu i lokalizacji czyli tzw. destiantion marketingiem. Działania marketingowe ratujące hotele powinny koncentrować się przede wszystkim na budowaniu marki osobistej i promocji miejsca. Uściślenie płatnych reklam na frazy lokalne na pewno pomoże zoptymalizować strony tak, by dotrzeć dokładnie w punkt i do tego obniżyć jej koszty.
Widoczność marki w sieci i ruch na stronie.
Kanały social media jak Facebook, Instagram i inne nie mogą pozostać martwe w ciągu pandemii. Nie przestawaj budować wizerunku swojego obiektu. Pokazuj życie codziennie, zmiany i przede wszystkim to, co goście bedą mogli dostać tuż po otwarciu. Daj poznać się odbiorcom jako człowiek, pokaż z ludzkiej strony swój personel a klienci pokochają cię za szczerość. Twórz content marketing związany z twoim obiektem, pracą, lokalizacją. Nie przestawaj istnieć w ich świadomości, odpowiadaj na komentarze i angażuj do dyskusji. Jeśli chcesz uratować hotel po pandemii musisz zainwestować czas w markę osobistą i marketing wizerunkowy Twojego obiektu.
Remarketing i reklama hotelu w czasie pandemii.
Nie warto rezygnować z reklamy obiektu czy to w Google Ads czy na Facebooku, jeśli dysponuje się chociażby małym budżetem. Remarketing czyli reklama podążająca za użytkownikami, którzy chociaż raz odwiedzili Twoją stronę, będzie świetnym rozwiązaniem, żeby podtrzymać ich uwagę. Ci hotelarze, którzy inwestują w reklamę bedą o krok przed konkurencją. Remarketing dynamiczny pozwoli dotrzeć do jeszcze węższej grupy odbiorców czyli tych, którzy byli już na stronie rezerwacyjnej Twojego obiektu i przeglądali ofertę. Reklama, którą zobaczą będzie pokazywać przeglądaną już ofertę.
