Agencja WoMM

Marketing szeptany – więcej szkody, czy pożytku?

Buzz marketing, czyli marketing szeptany jest jedną z kontrowersyjnych form promocji. Może przyczynić się do wzrostu zainteresowania ofertą i tym samym zwiększenia poziomu sprzedaży, jak i wpłynąć negatywnie na wizerunek firmy. Czym jest ten rodzaj promocji i czy ma jednak więcej plusów, czy minusów?

Jak wygląda i czym jest marketing szeptany?

Marketing szeptany, jak sama nazwa sugeruje, jest przekazywaniem dobrych lub złych opinii o produkcie w nieoficjalny sposób. Jest to rodzaj content marketingu, który nie pojawia się jako treść główna na stronie, ale jako dodatek, czyli w formie komentarza pod wpisem. Łatwo rozpoznać ten rodzaj promocji, ponieważ jest dialogiem między użytkownikami w sieci. Jego efektem jest najczęściej polecenie konkretnego produktu, który rozwiązuje problem postawiony w pierwszym pytaniu.

Jeszcze do niedawna taki rodzaj promocji obowiązywał głównie na forach internetowych, gdzie nie budził żadnych kontrowersyjnych emocji. Strony tego typu opierają się w zasadzie na konwersacji. Ma ona prowadzić do rozwiązania problemów, z jakimi borykają się użytkownicy for. Od jakiegoś czasu ta forma promocji znajduje zastosowanie także w innych miejscach w sieci. Na przykład w komentarzach pod artykułem na blogu albo pod artykułem sponsorowanym. Może również pojawić się na social mediach pod postem zamieszczonym na profilu influencera, który prezentuje nowy produkt.

Czy marketing szeptany jest skuteczny?

Marketing szeptany zalicza się do wyjątkowo skutecznych form promocji. Nie oznacza to jednak, że za każdym razem daje zadowalające efekty. Najlepsze rezultaty zapewnia bowiem wtedy, gdy pojawia się w sposób naturalny. Zainteresowani tematyką nakierowują się na produkt, który jest z nią wiąże. Przykładowo, jeśli w artykule pojawiają się porady, jak dbać o przetłuszczające się włosy, w komentarzach może pojawić się wzmianka o produkcie, który daje dobry efekt.

Jakie działania związane z marketingiem szeptanym bywają szkodliwe?

Jeśli przegląda się niekiedy strony poświęcone blogom, można zauważyć, że pod wpisami pojawiają się komentarze. Treści te zachęcają do odwiedzenia strony, o czym świadczy, chociażby zamieszczony link prowadzący do określonej podstrony witryny. Takie działania są obecnie uznawane za nachalne, dlatego blogowicze uodparniają się na nie i ustawiają w algorytmach dotyczących komentarzy, by linki nie przekierowywały na inną stronę po kliknięciu w nie. Promocję tego typu  traktuje się jako spam, czyli za najniższej jakości formę reklamy, która najczęściej nikomu nie jest potrzebna.

Zamieszczanie linków pod wpisami na stronach może odbić się niekorzystnie na wizerunku witryny, a nawet na jej pozycji w wyszukiwarce. Wystarczy tylko, że odnośniki będą prowadzić do treści uznawanych na przykład za obraźliwe albo będzie ich za dużo. Wtedy serwis traci na swojej reputacji, nawet jeśli dostępnym na nim treściom w postaci artykułów niczego nie można zarzucić. Firma, która w taki nachalny sposób próbuje się promować, nie jest również zbyt dobrze postrzegana. Zwłaszcza jeśli komentarz, w którym znajduje się link, niczego nie wnosi.

Dlaczego warto stosować marketing szeptany?

Jeśli w komentarzach nie ma żadnych linków, a zamiast tego pojawia się merytoryczna treść, która w dodatku pomaga rozwiązać faktyczny problem „z życia wzięty”, wtedy pomaga wypromować produkt.

Zazwyczaj nikt nie sprawdza, czy internauci prowadzący ze sobą rozmowę pod artykułem są faktyczni, czy wymyśleni przez agencję reklamową. Jest to nienachalna forma promocji, która wpływa na świadomość potencjalnego zainteresowanego, który chciałby się utwierdzić w przekonaniu, czy warto kupić dany produkt lub jaki towar będzie najlepszym rozwiązaniem na jego problemy.

Marketing szeptany – opłaca się, czy nie?

Marketing szeptany daje najlepsze efekty, jeśli internauci sami go wykreują w sposób nawet nieświadomy. Można taki efekt osiągnąć poprzez zamieszczanie wpisów zachęcających do dyskusji i wypowiadania się na temat produktów, o jakich jest mowa w artykule.

Pomocne są wtedy zwroty Call To Action, które sugerują, żeby czytelnicy podzielili się swoimi wrażeniami i opiniami. Niekiedy sprawdzają się również konkursy. Można tu wygrać atrakcyjną nagrodę, gdy napisze się oryginalną i pozytywną recenzję na temat konkretnego produktu. Promując się w taki sposób, odnosi się wiele korzyści, a co najważniejsze, takiej reklamy nie postrzega się negatywnie.

1 thought on “Marketing szeptany – więcej szkody, czy pożytku?

  1. Moja koleżanka prowadzi sklep online. Jakiś czas temu zaczzęła współpracę z agencją i ustaliła, że będą działać właśnie w marketingu szeptanym. Z dnia na dzień liczba odwiedzających jej stronę wzrasta. Jej sprzedaż, poszła do góry o jakieś 30-40%, a to dopiero początek. Prowadzę sklep z branży motoryzacyjnej i też myślę, że chyba skuszę się na tego typu działania, skoro dają szybki efekt, w krótkim czasie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *